Z trudem można byłoby opisać wzruszenie towarzyszące zakończeniu roku szkolnego uczniów ostatnich klas liceum i technikum z Zespołu Szkół nr 2 w Szamotułach. W piątek 25 kwietnia tegoroczni maturzyści, w obecności swoich rodziców, odebrali świadectwa ukończenia szkoły, a tym samym zostali przyjęci w poczet dumnych absolwentów „Rolnika”. Na rok przed jego zacnym jubileuszem napisali swój własny – niezwykle piękny i bogaty - rozdział w blisko 80-letniej historii szkoły. Wydarzenie było zatem szczególne.
"Na rodziców zawsze mogliśmy liczyć"
- Nie bójcie się marzyć, idźcie przez życie zawsze z podniesioną głową, bądźcie odważni! – mówił do absolwentów dyrektor Arkadiusz Majer, życząc im samych sukcesów na egzaminach dojrzałości. Wszak matura – jak zaznaczał – jest tym pierwszym, ale nie jedynym, z jakim mierzyć się będą w dorosłym życiu. Równocześnie dziękował wychowankom, którzy - dzieląc się swoją młodzieńczą energią i pasją - przez kilka lat tworzyli społeczność szkolną, niejednokrotnie stając się dla niej powodem do prawdziwej dumy.
- Dziękuję za to, że po prostu byliście – podkreślał i nie krył zarazem nadziei, że powrotów do korzeni – do szkoły, będzie wiele.
Mówiła o tym także przewodnicząca Rady Rodziców – Żaklin Konieczna, która prócz piątek na maturze i samych dobrych dni, życzyła absolwentom, by nie raz wracali do „Rolnika” z radością – tak, jak z utęsknieniem wraca się do domu rodzinnego. W imieniu rodziców wyraziła ogromną wdzięczność wobec pracy i zaangażowania dyrekcji szkoły, wychowawców, grona pedagogicznego, wszystkich pracowników administracji i obsługi, na których zrozumienie i wsparcie młodzież zawsze mogła liczyć.
- Ponoć nie ma ludzi niezastąpionych, ale Wy drodzy Państwo tacy właśnie jesteście – podkreślała.
Wraz z dyrektorem Arkadiuszem Majerem złożyła szczególne podziękowania mamom, które w tym roku kończą społeczną pracę w Radzie Rodziców. Bukiety kwiatów oraz pamiątkowe statuetki odebrały panie: Grażyna Lewandowska, Paulina Jasińska i Małgorzata Noak.
Ku zaskoczeniu zgromadzonych, rodzice też pokusili się o niespodziankę. Był nią zestaw narzędzi ogrodowych, który na sporych rozmiarów taczce, Grażyna Lewandowska przekazała dyrektorowi. Z radością mówiła o tym, by służyły kolejnym rocznikom uczniów Technikum Rolniczego i Technikum Architektury Krajobrazu.
- Na rodziców zawsze mogliśmy liczyć – kwitował z uśmiechem, ale i niemałym wzruszeniem dyrektor Majer.
Świadectwa, stypendia, medale!
Kulminacyjnym punktem uroczystości było oczywiście wręczenie świadectw. Jako pierwsze odebrały je absolwentki z najwyższą średnią ocen: Katarzyna Lewandowska (najlepsza absolwentka liceum) oraz Wiktoria Pilarska (najlepsza absolwentka technikum). Dziewczęta nagrodzone zostały ponadto stypendiami starosty szamotulskiej, które w imieniu Beaty Hanyżak wręczył Andrzej Grzeszczyk – członek Zarządu Powiatu Szamotulskiego. Gratulując absolwentkom świetnych wyników w nauce, dziękował równocześnie za ich godną naśladowania postawę.
Zgodnie z tradycja szkoły, maturzystki odebrały również z rąk dyrektora Złote Medale Stanisława Staszica, a ich rodzice – w geście uznania – otrzymali listy gratulacyjne.
Wychowawcy klas maturalnych: Anna Dolińska (wychowawczyni klasy IV HB), Katarzyna Jakubowska (wychowawczyni klasy V KR) i Arleta Danielewicz (wychowawczyni klasy V G) wespół z Danielem Kuzarą (pierwszy wychowawca klasy V G) z dumą wręczyli absolwentom świadectwa ukończenia szkoły, w tym świadectwa z wyróżnieniem. Otrzymały je: Julia Brodowska (klasa V KR) i Zuzanna Szulc (klasa IV HB), która pomimo trudnej walki z chorobą uzyskała wysokie wyniki w nauce. Nie obyło się bez nagród książkowych oraz tzw. wyróżnień branżowych. Tu wzruszenie wzięło górę.
Łzy wrzuszenia
Arleta Danielewicz z trudem powstrzymywała łzy opowiadając o pełnych wrażliwości młodych ludziach, gotowych w każdej chwili pospieszyć z pomocą. To honorowi krwiodawcy i wolontariusze szkolnego koła wolontariatu - Katarzyna Lewandowska (klasa IV HB), Paweł Bielawski (klasa IV HB), Jakub Wojciechowski (klasa V G) i Jakub Szubertowski (klasa V G), którzy w uznaniu swych zasług nagrodzeni zostali pamiątkowymi statuetkami i burzą braw.
Głośnymi oklaskami Katarzyna Jakubowska wraz z całą społecznością szkolną dziękowała tzw. ekipie technicznej – uczniom Technikum Rolniczego (klasa V KR), niezastąpionym pomocnikom pana woźnego (choć nie tylko jego), którzy – zgodnie ze starym porzekadłem – rzeczy niemożliwe załatwiali od ręki. To Michał Babiak, Łukasz Bartkowiak, Julia Gorączka, Andrzej Jakubowski, Maciej Kaczanowski, Mateusz Kalinowski, Damian Kinowski, Antoni Koput i Adrian Rzeszowski. O zadaniach specjalnych i pracy na rzecz szkoły już zawsze przypominać im będą dedykowane statuetki.
Te trafiły także do złotych sportowców, o których Bartosz Świst z uznaniem mówił ocierając z policzków łzy wzruszenia. Jako zespół – ekipa z „Rolnika” - w Wielkopolsce zawsze stawali na pudle, często nie mieli sobie równych, a porażki indywidualne motywowały ich tylko do dalszej pracy. Tak właśnie stali się dumą i chlubą szkoły. Mowa o: Julii Chmielewskiej, Julii Hermańskiej, Julii Gorączce, Karolu Nowaku, Macieju Noaku, Mateuszu Kalinowskim i Tobiaszu Kruszonie. I tym razem brawa nie cichły bardzo długo.
Specjalne podziękowanie odebrała Amelia Dukarska, której pomysłowość i energia wielokrotnie przekładały się na fantastyczne inicjatywy podejmowane przez Samorząd Uczniowski. Pełniła funkcję jego przewodniczącej i w pełni angażowała się w rozmaite działania na rzecz szkoły. Wdzięczność wobec jej aktywności wyraziła opiekunka Samorządu Uczniowskiego – Joanna Zawieja.
Nieco później Amelia Dukarska, w imieniu wszystkich absolwentów, pożegnała społeczność szkolną dziękując za każdy dzień spędzony w „Rolniku”. Za szkołę, która ich ukształtowała i ludzi, o których nigdy nie zapomną.
O absolwentach z kolei, w imieniu wychowawców, pięknie mówiła Anna Dolińska. Odnosząc się do słów Tolkiena „Zakończenie jest dla nas tylko innym początkiem”, wskazywała na możliwości, jakie świat otwiera przed młodymi dorosłymi, a tym samym i na nowy – ważny rozdział w ich życiu, który może okazać się cudowną przygodą.
Wszak cudowna była też młodzież, która z rezolutnych dzieci stała się odważnymi ludźmi z wielkimi marzeniami. Żegnając starsze koleżanki i kolegów Wiktoria Wołyniec z klasy IV KR przyznawała: będziemy za Wami tęsknić. Ale prawda jest taka, że… tęsknić będzie cały „Rolnik”. Powodzenia młodzieży, zawojujcie świat!
Magda Prętka